Co roku rzesze byłych studentów rozpoczyna pierwszą pracę. Pomijając to, czy jest to tymczasowa fucha na kontrakt, czy etat (niestety wielka rzadkość), młody człowiek musi przyswoić sobie parę ważnych wiadomości, związanych ze sprawami około podatkowymi. Funkcjonują przecież zawsze dwie rzeczy, od których nie da się uciec: podatki i śmierć.

Każdy świeżo upieczony pracujący mocno się zdziwi, gdy przeczyta, ile pieniędzy potrąca się z jego wynagrodzenia.

PIT 36 – rozszyfrujmy skrót: Personal Income Tax. Taką daninę musi łożyć każdy obywatel naszego kraju, który nie posiada firmy. Ale co zmienia tu dziwna liczba? To proste, jest to numer formularza , który wysyła się Urzędowi Skarbowemu. O ile płacisz podatek osobisty samemu, musisz wypełnić właśnie ten dokument.

PIT 37 – ten kwestionariusz jest przeznaczony dla podatnika, za którego należności wysyła pracodawca. Przykry dowód na podejrzliwość w stosunku do człowieka, gdyż mimo faktu, że zatrudniający płaci podatki, jest przymus, by osobiście zadeklarować i dokładnie rozpisać dochody i należności. Zobacz więcej na evido.pl.

VAT – jak już pewnie zwróciliście uwagę, literka T zwykle oznacza słowo Tax. Następne 2 wyrazy to Value Added. Jest to podatek niebezpośredni, który uiszcza każdy, kto kupuje dowolny towar w sklepie. W naszym ustawodawstwie obowiązuje kilka stawek podatku VAT, górna granica wynosi dwadzieścia trzy procent.

Akcyza – to coś,co przynosi budżetowi państwa spore wpływy. Akcyza to powód, dla którego paliwo i alkohol są tak kosztowne.

ZUS – potężna instytucja państwowa, która odpowiada za wypłatę wszelkiego gatunku świadczeń. To właśnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie wypłacał lwią część twojej emerytury.

Jeśli sądzisz, że opisywany tutaj tekst jest cenny i poszukujesz czegoś pokrewnego, to kliknij ponadto ten odnośnik, a zobaczysz więcej informacji notariusz Katowice!

Każda osoba, który posiada umowę o pracę, może być pewien, że pracodawca odprowadza właściwe składki do tej instytucji.

Urlop – piękna sprawa, gwarantowana wyłącznie w przypadku etatów. Pracownicy na tzw. umowach śmieciowych mogą o tym pomarzyć.